01 października 2021

272. "Zemsta" ~ Laurelin Paige

Tytuł:Zemsta

Tytuł oryginału:Revenge

Autor: Laurelin Paige

Data wydania: 11 sierpnia 2021

Wydawnictwo: Niegrzeczne Książki

 

Małżeństwo Celii i Edwarda uległo niespodziewanej przemianie – z biznesowego układu, który w rzeczywistości miał posłużyć wyłącznie celom mężczyzny, przeistoczyło się w burzliwy, niełatwy, ale prawdziwy związek. Teraz para będzie musiała zmierzyć się ze swoimi słabościami, wadami i demonami przeszłości.

Oboje mają za sobą trudne doświadczenia. Celia została głęboko skrzywdzona i do tej pory mierzy się z traumą. Tak się jednak składa, że planowanie zemsty to coś, co Edward ma we krwi, a dla swojej żony jest gotów zrobić naprawdę wiele. Jakie granice przekroczy, aby zyskać satysfakcję? Czy w ogóle istnieją dla niego jakiekolwiek granice i czy Celia będzie w stanie zaakceptować mroczną stronę Edwarda?

Źródło opisu: okładka książki.

 

Duży plus tej serii? To, że wydawnictwo nie każe nam zbyt długo czekać na kolejne jej tomy. Naprawdę z tego się cieszę, bo tak jak na początku nieco marszczyłam nos, gdy zapoznawałam się z historią Celii i Edwarda, tak od drugiej części coraz bardziej ona mi się podoba i mnie intryguje. Naprawdę szybko się czytało poprzednie tomy, jak i „Zemstę”. Autorka wciąga nas w tej świat, w którym nie wiadomo czego można się spodziewać, dlatego mi ciężko momentami było się oderwać i chciałam jak najszybciej dowiedzieć się tego, co dalej się wydarzy.

Celia i Edward zaczynają życie jako prawdziwe małżeństwo. Kolejna część i kolejne ich cechy poznajemy. Odkrywamy też kolejne elementy ich historii. Powrót do domu i wspólne życie pozwalają Celii na poznanie męża jeszcze bardziej. On natomiast jak zawsze wydaje się, że zna żonę lepiej, niż ona sama. Pytanie tylko co odkryje Celia na temat swojego męża i czy ten ma jakiekolwiek granice moralności? Cóż, ja też byłam tego bardzo ciekawa, nie ukrywam. Ta książka mnie intrygowała, a zwłaszcza Edward Fasbender.

Laurelin Paige stworzyła coś nowego, ale równie dobrego – choć czuję, że ta seria może nie trafić w gusta każdego. W tej części postawiła na zmieszanie przeszłości z teraźniejszością, co mi się podobało, bo pozwalało odkryć więcej i więcej zrozumieć, chociaż nie wszystko jeszcze zostało zakończone – w końcu jest jeszcze czwarty tom, którego jestem równie ciekawa! Mamy też perspektywę Celii, jak i Edwarda, co bardzo mnie ucieszyło, bo dzięki temu czytelnik może zajrzeć w umysł obojga bohaterów, którzy są nieco… pokręceni. Łagodnie mówiąc, oczywiście.

 

Czy wam polecam? Jak najbardziej! Jak wspomniałam, ta seria może nie trafić do każdego czytelnika, ale myślę, że warto po nią sięgnąć i przekonać się, bo może wam się spodoba. Nie spodziewajcie się tu romantyzmu, słodkiego uczucia i uroczej pary – nie ta bajka. Jest to nieco mroczny romans, ze scenami seksu, które nie zawsze można określić mianem łagodnych, ale spokojnie. Wszystko jest opisane w subtelny sposób, więc nie zrażają.

Zemsta” to naprawdę dobry tom, ciekawy i intrygujący, wciągający. Nie wiadomo za bardzo co może się wydarzyć i do czego bohaterowie się posuną, by dokonać zemsty. Ten, kto czytał poprzednie części wie, na kim i dlaczego ma ona być dokonana. Jak to wszystko się rozegra? Cóż. Przeczytajcie i przekonajcie się sami! Może nie było zaskakujących momentów dla mnie i samo zakończenie też takie nie było, to jednak… nie robi się tak! Naprawdę nie mogę się doczekać, aż sięgnę po „Odrodzenie”. Warto też wspomnieć, że jest poruszony dość ważny i istotny temat, na pewno też trudny, ale… cóż. Więcej nie zdradzę.

 

Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu Niegrzeczne Książki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz