30 grudnia 2020

203. Przedpremierowo: "Złamana lojalność" ~ Cora Reilly

Tytuł:Złamana lojalność

Tytuł oryginału:Twisted Loyalities

Autor: Cora Reilly

Data wydania: 05 stycznia 2021

Wydawnictwo: NieZwykłe

 

Fabiano od najmłodszych lat był wychowywany z myślą o tym, że pójdzie w ślady ojca i podobnie jak on zostanie consigliere w chicagowskim oddziale. Jednak tak się nie dzieje. Skazany na śmierć, ledwo żywy czternastoletni chłopak walczy o przetrwanie.

Mafijny świat jest jedynym, jaki zna, więc kiedy Fabiano spotyka Remo Falcone, stawia sobie nowy cel: stać się częścią innej rodziny mafijnej. Ale żeby tak się stało, musi na to zasłużyć.

I zasłuży – walcząc w klatkach i zyskując miano mężczyzny, którego trzeba się bać. W ten sposób delikatny Fabi odchodzi na zawsze. Jego miejsce zajmuje bezwzględny i bardzo niebezpieczny człowiek.

Leona pragnie zwyczajnego życia,  dala od matki narkomanki. Jednak gdy kobieta wpada w oko Fabiano Scuderiemu, jej marzenie pryska jak bańka mydlana.

Dla Fabiano liczy się tylko Camorra. Czy będzie gotowy zaryzykować wszystko, o co tak ciężko walczył?

Źródło opisu: https://wydawnictwoniezwykle.pl/zlamana-lojalnosc.

 

To miłość sprawia, że jesteśmy ludźmi. To dzięki niej warto żyć. Miłość jest bezwarunkowa […]

 

Seria „Złączeni” od Cory Reilly bardzo mi się podobała, przeczytałam sześć tomów w jakiś tydzień, więc nie wyobrażałam sobie, że miałabym nie sięgnąć po nowy cykl, który jest powiązany z tym poprzednim. Byłam bardzo ciekawa, jak wszystko się rozwinie i już teraz mogę wam powiedzieć, ze autorka w żaden sposób mnie nie zawiodła.

Jak sam tytuł wskazuje, „Złamana lojalność” jest nie mniej ni więcej o lojalności, jaką ma Fabiano wobec capo Camorry, który go stworzył i dał mu nowe życie. A wręcz drugie życie. Główny bohater kojarzył mi się z tym Fabim, jakiego poznajemy, czytając historię o jego siostrach. Mały chłopiec, który kocha swoje rodzeństwo. Jednak bardzo szybko w tej książce ten wizerunek się zaciera. To już nie jest ten sam chłopczyk. Teraz Fabiano jest bezwzględnym, bardzo niebezpiecznym mężczyzną, który oddałby życie za swojego capo i tylko jemu jest lojalny. Pojawienie się Leony nieco to burzy. Dziewczyna staje się dla niego ważna, choć sam do końca tego nie rozumie. Przecież nie jest zdolny do uczuć, prawda? Bycie egzekutorem wyparło z niego wszelkie emocje.

Główna bohaterka nieco przywodziła mi na myśl Arię, którą możecie znać, jeśli czytaliście cykl „Złączeni”. Jest dobra i chce pomagać bliskim. A także nieco naiwna, bo nie wyczuwa w Fabiano żadnego zagrożenia, nawet wtedy, gdy dowiaduje się kim jest. I może właśnie dlatego to zbliża niebezpiecznego mężczyznę do tej kobiety.

W dziewczynie możemy zaobserwować zmiany. Staje się twardsza, bo tak naprawdę nie ma wyboru w świecie, w jaki wkroczyła. Natomiast dobrze, że autorka została przy wizerunku Fabiano. Od początku do końca był tym samym człowiekiem, zdolnym do różnych rzeczy. Oczywiście, że dla Leony był w stanie zrobić naprawdę bardzo dużo, ale jednak się nie zmienił. A jego zachowanie… No cóż. Przekonacie się sami.

 

Podobała mi się ta historia, którą stworzyła Cora. Mamy tu świat mafii, ale nie wykreowany w taki sam sposób, jak przy poprzedniej serii. Tu mamy dołączony świat boksu. Świat mafii pomieszany z walkami w klatkach, które są brutalne, przypadł mi do gustu. Aczkolwiek w jakiś sposób autorce udało się zachować tę granicę i pokazać to w taki sposób, by nie było zbyt krwawo. Mimo tej brutalności, która jest charakterystyczna dla świata Fabiano, udało się zachować jakąś delikatność. Nie było jej za dużo. Mam nadzieję, że rozumiecie, o co mi chodzi.

Objęłam tę książkę swoim patronatem i to nie jest to typ historii, pod jakim podpisywałam się swoim logo do tej pory. To jest coś zupełnie innego, ale nie żałuję w żaden sposób, bo to jest naprawdę dobra historia. Jedna z lepszych, jeśli chodzi o romanse mafijne. Mamy tu dużo akcji i niewiadomo, czego się spodziewać w każdym rozdziale. W każdej chwili sytuacja może ulec zmianie. Dodatkowo relacja pomiędzy bohaterami nie rozgrywa się bardzo szybko, uczucia też pojawiają się dopiero po jakimś czasie. To wszystko jest napisane z wyczuciem, w bardzo ciekawy sposób i zachęca czytelnika do poznawania dalszych losów bohaterów. Mi w pewnym momencie zabiło nawet mocniej serce, bo bałam się tego, co Cora Reilly wymyśliła dla Fabiano i Leony.

 

Miłość jest niebezpieczną rzeczą czymś, co nawet najsilniejszych wojowników sprowadza na kolana. […] Lecz miłości się nie wybierało. Tak samo jak pieprzonych tortur. Po prostu się przytrafiała i nie można było jej powstrzymać.

 

W każdym mroku pojawia się w końcu światło. I myślę, że właśnie o tym jest ta historia, którą z całego serca wam polecam. Nawet jeśli nie byłaby moim patronatem, moje słowa by się nie zmieniły. Jeżeli tylko lubicie romanse tego typu, to wam polecam. Mimo iż autorka stworzyła świat pełen brutalności, nie opisała tego wszystkiego w zbyt mocny sposób. Ja wręcz straciłam poczucie czasu, gdy czytałam, zwłaszcza w końcowych rozdziałach. Wcale nie koloryzuję. Tak było naprawdę. Uczucie pomiędzy głównymi bohaterami, jak i lojalność Fabiano wobec Remo Falcone, było naprawdę dobrze wykreowane i opisane. Mam nadzieję, że jeśli przeczytacie tę książkę, to spodoba wam się tak samo, jak mi. Nie mogę się doczekać kolejnych tomów, po które bez chwili zawahania sięgnę. I tak jak mówiłam, książkę „Złamana lojalność” gorąco polecam.

 

Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu NieZwykłe.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz