12 października 2020

184. "Jej ogródek" ~ Penelope Bloom

Tytuł:Jej ogródek

Tytuł oryginału:Her Bush

Autor: Penelope Bloom

Data wydania: 30 września 2020

Wydawnictwo: Albatros

 

Harry Barnidge. Spotkałam go pierwszego dnia mojego nowego życia.

Nie udało mi się spełnić największego marzenia, aby zostać artystką.

Żaden mój związek nie wypalił.

Ale tego jednego nie chciałam zepsuć.

Zdecydowałam, że będę zarabiać kasę, tworząc rzeźby z roślin.

I pierwszy w moim ogródku wylądował ON.

Źródło opisu: okładka książki.

 

Strasznie brakowało mi twórczości Penelope Bloom. Czytanie „Jej ogródek” przysporzyło mi dużo przyjemności i uśmiechu. Jak zawsze autorka mnie kupiła swoją historią i tym, jak nią pokierowała, a przede wszystkim – ogromną dawką humoru. Tego właśnie potrzebowałam. No i nie można zapomnieć o bohaterach, których pokochałam, jak zawsze. Byli świetni, a Nell rozwalała po prostu system niemalże za każdym razem. A zwłaszcza jej rozmyślania. Naprawdę nie wiem skąd ona brała niektóre swoje myśli.

Jest to jednak z zabawniejszych części tej serii. Naturalnie, nie zabrakło tutaj bohaterów z poprzednich tomów, z czego niesamowicie się cieszę i powiem wam jedno – William nic się nie zmienia! Nell ma duszę artystki, ale w siebie nie wierzy. Tak naprawdę wciąż szuka czegoś, w czym mogłaby się spełniać. I to dzięki Harry’emu powoli odkrywa to w czym jest dobra. Natomiast Barnidge jest milionerem, ale nie jest w pełni szczęśliwy. Domyślacie się, że to Nell mu pomaga to zmienić, prawda? Ich życie to nie jest jednak wieczna sielanka. Pojawiają się problemy. A to, jak oni sobie z tym radzą, będziecie musieli zobaczyć sami, sięgając po „Jej ogródek”.

Jak zawsze Penelope Bloom szybko kieruje akcją i w bardzo krótkim czasie pojawiają się uczucia, ale nie wiem jak ona to robi, że mi to nie przeszkadzało. Co więcej, choć bohaterowie znali się tydzień, ja miałam wrażenie, że minęło znacznie więcej czasu!

 

Polecam wam tę książkę, ale także całą serię. Nie mogło być inaczej. Uwielbiam twórczość tej autorki, tą ogromną dawkę świetnego humoru. Jak zawsze przy jej historiach bawiłam się świetnie, a uśmiech nie mógł zejść z mojej twarzy. Jeżeli szukacie właśnie zabawnego romansu, luźnego, przy którym będziecie się dobrze bawić, to „Jej ogródek” będzie idealny! Mam nadzieję, że to nie był ostatni tom z tego cyklu i wkrótce znów będę mogła przeczytać nowość od Penelope Bloom.

 

Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu Albatros.

1 komentarz: