03 stycznia 2022

288. "Windą do nieba" ~ Corinne Michaels

Tytuł:Windą do nieba

Tytuł oryginału:A Holiday Lift

Autor: Corinne Michaels

Data wydania: 17 listopada 2021

Wydawnictwo: Muza

 

Święta, choinka, pocałunki pod jemiołą, kolędy i ogień w kominku… Holly nie cierpi Bożego Narodzenia i wolałaby, by je ktoś odwołał. Świąteczne dni przypominają jej jedynie o tym, że jest sama. Tym razem nie będzie inaczej… Choć ostatnia randka z Deanem, kolegą z pracy, dawała jej pewną nadzieję. Uprawiała z nim najlepszy seks w życiu i nawet świetnie im się rozmawiało. No ale przecież nie umawiali się na nic więcej. Holly czuje się jednak lekko zawiedziona.

I wtedy los bierze sprawy w swoje ręce.

Z powodu awarii Holly i Dean utknęli właśnie w windzie. Odcięci od świata i skazani tylko na swoje towarzystwo będą mogli wszystko sobie wyjaśnić. Czy to cudowne zrządzenie losu sprawi, że Holly znów poczuje niepowtarzalny klimat świąt? Czy Dean okaże się dla niej wymarzonym prezentem pod choinkę? A może Święty Mikołaj znów o niej zapomni?

Źródło opisu: okładka książki.

 

Czasami najtrudniej dostrzec coś obok albo tuż przed sobą.

 

Windą do nieba” to powieść bardzo krótka, zdecydowanie na jeden raz. Opowiada historię dwójki bohaterów i wiadomo, że jest ona szybka, a wielkich oczekiwań mieć nie można, bo autorka jakby się nie starała, w tak małej ilości stron nie może zamieścić zbyt wiele. Uważam jednak, że jak na tak krótkie opowiadanie, czy też nowelę, jest ona naprawdę dobra i przyjemnie mi się ją czytało.

Holly przestała wierzyć w magię świąt po tym, jak ją spotkało kilka przykrych wydarzeń w tym dniu. Dean jednak zamierza sprawić, by znów pokochała ten dzień. Czy mu się uda? Cóż. O tym przekonać musicie się sami, ale powiem wam, że mimo iż autorka stara się wprowadzić klimat Bożego Narodzenia, Gwiazdki, to wiadomo, że nie ma w tej kwestii czegoś spektakularnego, więc mimo wszystko myślę, że jeżeli przeczytacie poza tym czasem, nie będzie to wpływało na jakość tej książki. Aczkolwiek tą aurę świąt delikatnie czuć, kiedy się czyta tę historię.

 

Więcej o „Windą do nieba” nie jestem w stanie powiedzieć prócz tego, że jeśli chcecie czegoś takiego szybkiego i dosłownie na chwilę, to jak najbardziej wam polecam. Na pewno będzie też fajną lekturką dla fanów Corinne Michaels. Jest urocza, napisana prosto, czyta się przyjemnie i leciutko, a do tego jak wspomniałam, delikatnie klimat świąt tutaj czuć. W sumie bardziej niż czułam w niejednej pełnowymiarowej powieści, więc… to chyba coś znaczy. Także polecam, ale no wiadomo, nie nastawiajmy się na żadne fajerwerki – choć nie wątpię, że gdyby to opowiadanie było kilkukrotnie grubsze to autorka na pewno zafundowałaby nam niezłą historię.

 

Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu Muza.

1 komentarz: