22 listopada 2021

283. Przedpremierowo: "Złamane serca" ~ Cora Reilly

Tytuł:Złamane serca

Tytuł oryginału:Twisted Hearts

Autor: Cora Reilly

Data wydania: 24 listopada 2021

Wydawnictwo: NieZwykłe

 

Savio Falcone wyznaje kilka zasad. Dziewczyny, z którymi sypia, muszą być gorące, chętne i nie dzwonić do niego, kiedy zabawa już dobiegnie końca. Najlepiej nigdy.

Wydaje się, że jego codzienność przypomina nieustającą imprezę. Nosi nazwisko, które otwiera wszystkie drzwi w Las Vegas, w dodatku jest bardzo przystojny. Dzięki temu może prowadzić beztroskie, pełne uciech życie.

Niestety, okazuje się, że najgorętszą dziewczynę w Las Vegas nie tak łatwo zdobyć. Żeby ją mieć, Savio musi coś poświęcić. Coś, co bardzo kocha – wolność.

Czy Gemma Bazzoli jest warta zachodu? Właśnie została obiecana komuś innemu. Czy Savio pozwoli, by siostra jego przyjaciela, którą zna niemal od zawsze, trafiła do obcego mężczyzny?

Savio musi dobrze się zastanowić. Gemma już dawno oddała mu swoje serce.

Źródło opisu: materiały wydawnictwa.

 

Nie jest tajemnicą, że twórczość Cory Relilly należy do moich ulubieńców i po jej książki sięgam wręcz w ciemno. Podoba mi się to, że autorka za każdym razem daje nam coś nowego, a jej historie czy bohaterowie nie są wciąż tacy sami. W tym przypadku również stawia na coś innego, choć muszę przyznać, że jak dla mnie „Złamane serca” to najsłabszy tom z serii „The Camorra Chronicles”. Nie mówię jednak, że ta książka jest zła, absolutnie.

Savio to trzeci z braci Falcone i momentami strasznie mnie denerwowało jego podejście i zachowanie. Natomiast Gemmę bardzo polubiłam. Mimo, że nieśmiała i niewinna, to potrafiła pokazać pazur i to mi się w niej naprawdę podobało.

Związek tych dwojga nie mógł wypalić. Savio nie planuje się wiązać i małżeństwo mu nie w głowie. Natomiast Gemma pochodzi z bardzo tradycjonalistycznej rodziny i dodatkowo została obiecana komuś innemu. Co zrobi w tym przypadku jeden z braci Falcone?

Jak mówiłam, ten tom okazał się najsłabszy z tej serii, ale mimo wszystko mi się podobał. Przede wszystkim zyskuje tym, że różni się od poprzednich… wszystkim. Bohaterowie są inaczej wykreowani, ich historia również jest inna. Po prostu tym razem autorka chce nam przekazać coś innego. Mimo, że Savio bywał irytujący, a ta część mi się podobała ciut mniej, to i tak się wciągnęłam w losy tej dwójki i często na moich ustach pojawiał się uśmiech – a momentami mocniej zabiło serce. Akcji tutaj też nie zabrakło, w końcu mamy do czynienia z mafią, ale w tym przypadku Cora bardziej skupia się na relacji głównych bohaterów, więc cała fabuła obraca się głównie między nimi. Fajne było też to, że mamy perspektywę zarówno Savio, jak i Gemmy.

 

Oczywiście jak najbardziej wam tę książkę polecam, ale zalecam wam czytanie w kolejności chronologicznej, by uniknąć spojlerów. „Złamane serca” to kolejny tom z serii, który miałam możliwość objąć patronatem, więc tym bardziej mam nadzieję, że się zdecydujecie i poznacie tę historię, a ja już nie mogę się doczekać kolejnej części i oby została wydana jak najszybciej!

 

Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu NieZwykłe.

1 komentarz: