05 marca 2020

138. "Offside" ~ Juliana Stone


Tytuł:Offside
Tytuł oryginału:Offside
Autor: Juliana Stone
Data wydania: 26 lutego 2020
Wydawnictwo: NieZwykłe

Kiedy hokejowy fenomen Billie-Jo Barker wraca po kontuzji do rodzinnego miasteczka i postanawia dołączyć do miejscowej męskiej ligi hokeja, rozpętuje się piekło. Nie chodzi nawet o to, czy Billie ma talent, bo tego nikt nie kwestionuje, ale o to, że Billie jest kobietą. Niektórzy miejscowi faceci nie chcą, żeby dziewczyna i do tego tak utalentowana należała do ich męskiego klubu.
Wkrótce Billie staje się tematem wszystkich rozmów w miasteczku i przyczyną swoistej wojny płci. Każdy mieszkaniec ma w tej sprawie coś do powiedzenia. Jednak Billie interesuje opinia tylko jednej osoby, która akurat niezbyt przejmuje się tym konfliktem – Logana Foresta. Mężczyzna złamał jej serce, gdy miała osiemnaście lat, a teraz w każdy piątek wychodzi z nią na lodowisko.
Billie-Jo Barker ma wiele do udowodnienia. Sobie, swoim siostrom oraz mieszkańcom miasteczka. Na lodowisku zdobywa bramki, ale czy uda jej się zdobyć mężczyznę, o którym marzyła całe życie? I czy Logan w końcu dostrzeże, że dawna chłopczyca jest teraz niesamowicie seksowną kobietą?
Źródło opisu: okładka książki.

Billie na razie nie wie, co chce robić w życiu. Jej marzenie o zawodowej grze w hokeja się spełniło, ale także skończyło, dlatego wraca do rodzinnego domu. I nie ma łatwo. Chciała tylko zagrać w miejscowej piątkowej lidze. Niby nic takiego, prawda? Wielu jednak się to nie podoba zwłaszcza, że jest to męska drużyna i robią wiele, by ją zniechęcić. Kobieta za to pokazuje, że nie tak łatwo ją złamać i wystraszyć. Jest waleczna i zdarza jej się pokazywać silny i zadziorny charakterek. Billie ma pewną tajemnicę, o której wie tylko i wyłącznie ona, a dodatkowo jej relacje z siostrami pozostawiają wiele do życzenia.
Logan to cudowny facet, który wykazuje się troskliwością, jest miły i porządny, ale nie interesują go związki na stałe, choć nie bawi się kobietami i potrafi wdać się w dłuższe relacje niż na jedną noc. Za to on interesuje każdą kobietę w pobliżu, bo jest przystojny i seksowny. I ma charyzmę. To mężczyzna, któremu bardzo ciężko się oprzeć.

Ta książka jest… inna niż te, które czytałam do tej pory. A przeczytałam ich sporo. Nie wiedziałam czego się po niej spodziewać, ale jakaś część mnie sądziła, że będzie to zabawna lektura. Nic bardziej mylnego. Juliana Stone pokazała w tej książce kilka ciekawych rzeczy, z jakimi się chyba do tej pory nie spotkałam. Nie w taki sposób.
Ostatnio miałam okazję przeczytać trochę książek z hokeistami i ta oczywiście też się do tego odnosi, ale tym razem ten zawód jest miłością kobiety. Billie nie wyobraża sobie bez tego życia i hokej jest dla niej wszystkim. Cieszę się, że autorka zdecydowała się to pokierować właśnie w tym kierunku, bo pokazała przez to w pewien sposób dyskryminację. Nie chcą jej w drużynie tylko dlatego, że jest kobietą, choć jej umiejętności są znacznie wyższe niż każdego z nich. I tak naprawdę ten pomysł spotyka się nie tylko z oburzeniem członków drużyny, ale także z innymi mieszkańcami. Przez co jej życie wcale nie jest tam lekkie. Większość uważała, że kobiety nie powinny grać w hokej, a już na pewno nie z mężczyznami, bo to męska gra i dla słabszej płci nie ma miejsca.
Offside” to naprawdę ciekawa książka, choć trochę przewidywalna, ale nieschematyczna. Czytało mi się ją naprawdę dobrze i jest to lektura na wieczór, bądź dwa. Podobało mi się to, że autorka chce coś przekazać i coś tą historią pokazuje. Jak na przykład to, żebyśmy nie marnowali dawania drugich szans, bo życie jest na to zbyt krótkie i nieprzewidywalne i możemy stracić jedyną okazję, ale też warto walczyć o to, co się kocha. Ludziom nie zawsze będzie się podobać to, czego my pragniemy i jakie życie prowadzimy, ale ważniejsze jest nie to, co powiedzą i uważają inni, co robią, ale to, czego my sami pragniemy. I powinniśmy o to zawalczyć.
 Jedyne, do czego mogę się przyczepić to zakończenie tej książki. Jak dla mnie było zbyt krótkie i szybkie, autorka mogłaby dodać jeszcze jeden rozdział i to bardziej pociągnąć i rozwinąć, ale! Jeszcze się bardzo nie będę z tego powodu czepiać, bo przede mną dwie części o pozostałych siostrach Barker (które swoją drogą nie bardzo przypadły mi do gustu, ale liczę, że to ulegnie zmianie) i mam nadzieję, że tam zostanie troszkę pociągnięty ten wątek Logana i Billie.

Jeżeli lubicie tego typu romanse to oczywiście wam „Offside” polecam! Muszę jeszcze zaznaczyć, że w tej książce było mało scen seksu, które i tak były opisane w sposób subtelny i… delikatny? A do tego było naprawdę malutko przekleństw, choć nie wiem czy tego chciała uniknąć Juliana Stone czy to zasługa tłumacza, ale mówię, jak jest. Na pewno sięgnę po pozostałe dwa tomy, bo historie pozostałych dwóch sióstr mnie ciekawią i ta książka mi się naprawdę podobała. Jeszcze tylko żeby autorka w następnych częściach rozwinęła mi trochę to, co zadziało się między Billie a Loganem, to będę bardzo szczęśliwa!
Mam nadzieję, że moja opinia pomogła wam w podjęciu decyzji i sięgniecie po „Offside”!

Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu NieZwykłe.

1 komentarz: