23 grudnia 2019

118. "To będą piękne święta" ~ Karolina Wilczyńska

Tytuł:To będą piękne święta
Autor: Karolina Wilczyńska
Data wydania: 30 października 2019
Wydawnictwo: Czwarta Strona

Jagodno to urokliwa miejscowość położona w Górach Świętokrzyskich, gdzie smaki życia odmieniają się przez wszystkie przypadki. Tu doświadczamy radości i smutku, miłości i nienawiści, namiętności i samotności.  W nadchodzące święta losy wielu bohaterów splotą się z twoimi, bo wszystkim nam towarzyszą podobne uczucia i pragnienie szczęścia.
Źródło opisu: okładka książki.

Do świąt został już jeden dzień, aż tak naprawdę ciężko w to uwierzyć. „To będą piękne święta” to kolejna pozycja z listy świątecznych książek i powiem wam od razu, już nie przedłużając, że to jedna z lepszych historii, w tej konkretnej tematyce, jakie ostatnio przeczytałam.
Poznajemy tutaj wielu bohaterów, autorka przedstawia nam malutką część z ich życia, ale jeśli jesteśmy ciekawi dłuższych wersji, możemy sięgnąć po poprzednie tomy z serii „Stacja Jagodno”. Sama jestem ciekawa i być może się skuszę, choć patrząc na to, że wszystkich tomów (łącznie z „To będą piękne święta”) jest aż jedenaście, więc boję się, że gdzieś po drodze moja motywacja zniknie. Przyznaję, że te krótkie opowieści każdej z postaci skradły mi serce. Pokazały, że nie zawsze w życiu bywa idealnie, nawet w ten najważniejszy dzień w roku, ale może być też tak, że nadejdą w końcu te Piękne Święta. Losy nie każdego z poznanych bohaterów były lekkie, jedni mieli lepiej, inni gorzej i fajne było to, że mimo iż coś ich wszystkich łączy, to jednak każde z wspomnień, każda historia, są inne. Szkoda tylko, że przed zapoznaniem się z tym zbiorem opowieści, bo chyba tak można nazwać tę lekturę, nie poznałam wcześniejszych tomów, bo na pewno „To będą piękne święta” byłoby fajnym uzupełnieniem, które dodatkowo pozwala nam poczuć klimat świąt, którego szukałam do tej pory w różnych pozycjach, bo tak naprawdę każda historia, jaka zostaje przedstawiona, dotyczy właśnie Wigilii i na ten okres, nawet do podczytywania, moim zdaniem nadaje się doskonale.
Ciekawym pomysłem było dodatnie wstawek po każdym rozdziale z pomysłami na ozdoby czy prezenty dla bliskich, stworzonych w ramach DIY. Ja się akurat do takich rzeczy nie nadaję, ale wiem, że niektórzy lubią i komuś może się przydać.

Czy polecam?
Jeśli lubicie zaczynać serię od końca i nie będzie wam to przeszkadzało, to myślę, że tak, jest to pozycja w okres świąt, a nawet na czas chwilę po, odpowiednia. Przyjemna, ciepła, czasem trudna, a czasem lekka, tak bym powiedziała. Ja się cieszę, że ją przeczytałam i przede wszystkim nie żałuję, bo mi się podobała. Być może nawet skuszę się kiedyś o poznanie wszystkich części serii i dowiedzenie się, co spotkało w życiu bohaterów, których miałam okazję poznać. Mam nadzieję, że ta opinia pomogła wam w podjęciu decyzji.

Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona.

1 komentarz:

  1. W te święta już raczej nie zdążę przeczytać tej książki, ale może uda mi się to tuż po nich. 😊

    OdpowiedzUsuń