19 lipca 2017

06. "Mroczny Zaułek" ~ Louise Doughty

Tytuł: Mroczny zaułek
Tytuł oryginału: „Apple Tree Yard”
Autor: Louise Doughty
Data wydania: 15 lutego 2017
Wydawnictwo: Burda Książki

Yvonne Carmichael ma za sobą długoletni staż małżeństwa i długo pracowała by zrealizować swoje marzenia. Ma dwójkę dorosłych dzieci i udało jej się zrobić zawrotną karierę w dziedzinie genetyki. Wiedzie udane życie, którego mogłaby jej pozazdrościć niejedna kobieta.
Pewnego dnia poznaje tajemniczego mężczyznę i jej życie się zmienia. Wdaje się z nieznajomym w romans. Na każde spotkanie niecierpliwie wyczekuje, choć jest ono zazwyczaj krótkie. Niewiele wie na temat nieznajomego X, nie zna nawet imienia mężczyzny, ale nie potrafi zrezygnować z tego, co ich łączy. Nawet jej najlepsza przyjaciółka nie wie, że Yvonne zdradza swojego męża.
Niestety znajomość z X – jak nazywa go w swoich listach, których nigdy nie wysyła – przysparza kobiecie problemów. Zostaje skrzywdzona, a za jakiś czas do jej domu przyjeżdża policja i kobieta zostaje oskarżona o współudział w morderstwie.

Kupiłam tę książkę w biedronce, bo naprawdę uwielbiam kryminały.  Z tą autorką nigdy nie miałam styczności więc stwierdziłam, że fajnie będzie poszerzyć swoje horyzonty. Książka długo leżała na półce, ale w końcu postanowiłam, że oto nadeszła jej kolej.
Szczerze mówiąc to sama nie wiem co mam sądzić o tej książce. Mam wobec niej tak mieszane uczucia. Z jednej strony książka nie przynudzała i była napisana w fajny sposób. Rozpoczynało się od procesu, by w kolejnych rozdziałach autorka przedstawiła nam jak to się wszystko zaczęło, dając w niektórych zdaniach tę nutkę związaną z procesem i to właśnie powodowało, że byłam ciekawa dalszej historii.

Niestety, nie było to nic takiego szokującego, a tego się właśnie spodziewałam i może dlatego nie jestem pewna co o tej pozycji sądzić. Możliwe, że gdybym nie nastawiła się w ten sposób, książkę też odebrałabym inaczej. A może po prostu przeczytałam już zbyt wiele lepszych książek. Co jednak nie znaczy, że książka była zła. Zabrakło mi jedynie tego szokującego czegoś, a naprawdę lubię kiedy książki mnie potrafią zszokować, szczególnie jeżeli jest to kryminał.


Books Holic!

8 komentarzy:

  1. Nigdy nie miałam odczynienia z tym autorem, ale jestem fanką kryminałów i postaram się sięgnąć po tą książkę. Może to właśnie ja znajdę to coś czego ty nie odnalazłaś w tej pozycji.
    Pozdrawiam! //mariadoeseverything.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Nawet nie sądziłam, że takie ciekawe książki są w Biedronce. Mroczny zaułek ma ciekawy opis fabuły, aczkolwiek nie przekonał mnie do sięgnięcia po tę historię.

    Pozdrawiam serdecznie. :)
    niezapomniany-czas-czyli-o-ksiazkach.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. też mam mieszane uczucia co do tej książki :(. Dopiero dziś trafiłam na Twój blog, ale bardzo mi się tu podoba. Obserwuję i z niecierpliwością czekam na kolejne wpisy. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zainteresowała mnie, ale następnie doszłam do wniosku, że brak czegoś "szokującego" również by mi przeszkadzał. Nie sięgnę w najbliższym czasie :)
    Pozdrawiam i zapraszam na nową recenzję, Patty z pattbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Pierwszy raz słyszę o tej książce. Nigdy wcześniej o niej nie słyszałam i raczej nie sięgnę po nią. Nie za bardzo lubię kryminały. Śliczny blog, zostaję na dłużej :) Pozdrawiam Książkowa Dusza

    OdpowiedzUsuń
  6. Brzmi ciekawie, przynajmniej z samego opisu, ale szkoda, że nie zaskakuje. Chociaż ja tam ostatnio mam wyższą tolerancję na przeciętne kryminały, więc zapisuję w pamięci, by kiedyś się za ten „Mroczy zaułek” zabrać.

    Pozdrawiam,
    S.
    nieksiazkowy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń