10 lipca 2017

04. Autorzy i autorki, których lubię

Chciałam wrzucić coś innego niż recenzja książki i pomysł na ten post przyszedł do mnie sam. Jak mówiłam, u mnie pomysły przychodzą tak po prostu, w różnych momentach. Mogę prowadzić samochód, robić obiad, opiekować się bratem, być gdzieś z przyjaciółką.
Przedstawię wam kilku autorów, których bardzo lubię. Chciałabym przedstawić wielką listę, ale niestety. Albo niektórzy autorzy czekają na zaznajomienie się z ich książkami albo przeczytałam zbyt mało pozycji, by móc powiedzieć, że tego autora/autorkę bardzo lubię. Już miałam tak w jednym przypadku. Kupiłam trylogię, która ogromnie mi się podobała i byłam nastawiona, że jak coś wyjdzie, to na pewno kupię. No i kupiłam od razu! A teraz żałuję.

#1 Harlan Coben
Oczywista oczywistość. Jeśli ktoś mnie zna to wie, że ten autor pojawi się na pierwszym miejscu. Uwielbiam kryminały i uwielbiam Harlana Cobena. Przeczytałam wszystkie jego książki, więc śmiało i  dumą mogę mówić, że jego twórczość kocham. Teraz pozostało mi jedynie wyczekiwanie jego najnowszej książki bądź wyszlifowanie na diament angielskiego i kupowanie oryginalnych wydań. Miałabym w ten sposób jego książki o wiele szybciej!
Akcja jest prowadzona z humorem, ale też nie brakuje chwil, kiedy czytelnik dostaje gęsiej skórki. Historie, które Coben nam przedstawia są przeze mnie czytane jednym tchem. A zakończenia niejednokrotnie powodowały, że miałam szczękę kilka metrów niżej niż powinna być. Choć "Już mnie nie oszukasz" sprawiło, że następnego dnia nie mogłam przestać o tym wszystkim myśleć. To było najbardziej szokujące zakończenie.
Zaznajomienie się z tym autorem zawdzięczam koleżance – mojej imienniczce– która wypożyczyła "Klinika śmierci" z biblioteki. I pamiętam, że pokazała mi przekleństwo w tej książce. Byłam wtedy w gimnazjum i jedyne co czytałam to "Zmierzch", więc to był taki odskok. Dlatego kiedy skończyłam czytać książkę Tess Gerritsen, poszłam do biblioteki i przeczytałam wszystkie, jakie tylko mieli. Niestety, była słabo wyposażona więc w końcu kupiłam pierwszą jego książkę w wydaniu kieszonkowym "Krótka piłka". I właśnie od tamtej pory zaczęłam gromadzić jego książki, ale mam ich zbyt mało.
Cobena zawsze zbyt mało.
"Wszystko było tak cholernie kruche. To oczywiste, pewnie, ale przeważnie zapominamy o tym  nie chcemy myśleć, jak łatwo nasze życie może lec w gruzach, ponieważ gdybyśmy zdali sobie z tego sprawę, odchodzilibyśmy od zmysłów. Ci, którzy wciąż się boją, potrzebują leków, żeby normalnie funkcjonować. Oni rozumieją rzeczywistość. Wiedzą, jak cienka jest granica. I nie chodzi o to, że nie potrafią zaakceptować prawdy – nie umieją o niej zapomnieć." ~ Harlan Coben "Zachowaj spokój"
#2 Samantha Young
Bez wahania sięgam po jej książki, choć w tym przypadku także muszę z niecierpliwością czekać na najnowsze książki. I mogę śmiało powiedzieć, że jestem dumną posiadaczką wszystkich jej książek w polskim wydaniu.
Bardzo lubię książki erotyczne i właśnie w takim dziale poznałam Samanthę. Nie czytając żadnych opinii kupiłam cztery książki – tylko tyle w tamtym momencie było. Dwie zamówiłam na allegro z konta aros.pl, to był trzeci i czwarty tom. A pierwszy i drugi zamówiłam już telefonicznie z dyskontu książkowego aros. Niby inni bohaterowie, ale wolałam przeczytać od początku i nie żałuję. Wręcz przeciwnie, bo bohaterowie tych książek są ze sobą połączeni.
Książki kupione na ślepo okazały się moimi ulubionymi.
Samantha Young nie pisze klasycznych erotyków, gdzie seks jest na każdej stronie. Tam prawie każdy z bohaterów dostaje swoją burzliwą przeszłość. Daje im historie, z którą muszą walczyć, by wieść szczęśliwe życie u boku ukochanej osoby.
"Wszyscy szukamy miejsca w życiu, które jest dla nas odpowiednie. To nie jest miejsce, które zmienia nas samych albo to, co robimy  być może nas kształtuje, czyni lepszymi, sprawia, że stajemy się czymś więcejale przede wszystkim nas chroni i daje nam poczucie spokoju, przekonuje, że cokolwiek zrobimy, kimkolwiek się staniemy, nie będziemy w tym sami." ~ Samantha Young "Żyj szybko, kochaj głęboko"
#3 Tess Gerritsen
Z tą autorką zapoznałam się dzięki siostrze. Znajoma wypożyczyła z biblioteki, dała mojej siostrze, a ona mi. Choć przyznam szczerze, że ją odłożyłam po jakimś czasie i oddałam. I ze wstydem przyznam, że wróciłam znów przez tę koleżankę, o której pisałam powyżej. W gimnazjum przekleństwo w książce to było coś, prawda? Dlatego chciałam sprawdzić czy w "Dolina umarłych" także znajdę takie słowa więc siostra ponownie mi ją przywiozła.
I znalazłam.
Nie przeczytałam wszystkich książek tej autorki, ale na pewno wszystkie z gatunku romanse kryminalne. Mam też wszystkie u siebie na półce i żałuję, że jest ich tak mało. Choć to lektury na jeden dzień, bardzo przyjemnie się czytało. Jednak z czasem zauważyłam, że do każdej książki Tess wtrąca wątek romantyczny i dzięki temu książki są bardziej przyjemne.
Teraz jestem na etapie kupowania części, których nie przeczytałam. I oczywiście czekam na nowości!
"Zło nigdy nie umiera. Przybiera tylko nowe formy. Jeśli raz spotkało nas nieszczęście, to nie znaczy, że jesteśmy odporne na powtórne zranienie. Piorun może uderzyć dwa razy." ~ Tess Gerritsen "Chrirurg"
#4 Laurelin Paige
Wszystko dzięki koleżance, która kupiła mi "Uwikłani. Pokusa" na dziewiętnaste urodziny. Wiedziała, że lubię erotyki więc specjalnie mi wybrała coś z tego gatunku. "Bo Tomek powiedział, że ładna okładka to wzięłam". Tak bardzo się cieszyłam z nowej książki, ale to nieco osłabło kiedy przeczytałam, że jeszcze nie wyszła trzecia część. Drugą sobie dokupiłam tydzień później i dopiero kiedy w swoich łapkach miałam "Uwikłani. Na zawsze" zaczęłam to czytać. I Hudson Pierce skradł moje serce.
Kolejna autorka, która pisze książki z drugim dnem. I kolejny przypadek, kiedy muszę czekać na premiery, bo wykupuję już wszystko na bieżąco. I nie mogę się przed tym powstrzymać!
"Jest takie popularnie porównanie miłości. Mówi się, że jest piękna jak różna, ale ma ostre kolce." ~ Laurelin Paige "Uwikłani. Hudson"


Z całego serca polecam całą czwórkę! Szczególnie Harlana Cobena. Oczywiście lubię więcej autorów, ale postanowiłam się ograniczyć do tej czwórki, którą uwielbiam najbardziej. Mam nadzieję, że posty tego typu będą się pojawiać co jakiś czas i że przypadną wam do gustu.
Miłego dnia, kochani!

Books Holic!

5 komentarzy:

  1. Przeczytałam jedną książkę Cobena i jedną pani Young - wrażenia bardzo dobre i chęci na więcej! :)
    xx,
    http://pattzy-reads.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie mogę się doczekać, aż przeczytam coś spod pióra Harlana Cobena i Samanthy Young 😍

    Pozdrawiam
    adventureinthelibrary.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Tess Gerritsen, wspaniała kobieta i autorka. Chciałabym któregoś dnia mieć skompletowane wszystkie książki tej pani i czytac :)
    Zapraszam do mnie mariadoeseverything.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię też Cobena. Mi zostało jeszcze parę jego książek, ale nadrobię na pewno! A najbardziej lubię serię o Myronie, uwielbiam tego faceta i jego przyjaciela! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Właśnie zdałam sobie sprawę, że nie znam żadnego z tych autorów. Oj, chyba pora to nadrobić.
    Pozdrawiam,
    Patrycja
    kredziarecenzuje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń