03 czerwca 2022

310. "Naznaczeni grzechem. Część pierwsza" ~ Cora Reilly

Tytuł:Naznaczeni grzechem. Część pierwsza

Tytuł oryginału:By Sin I Rise: Part One

Autor: Cora Reilly

Data wydania: 13 kwietnia 2022

Wydawnictwo: NieZwykłe

 

Marcella Vitiello, córka Luki i Arii, dorastała w złotej klatce. Otoczona przez ochroniarzy, zamknięta niczym księżniczka w wysokiej wieży, nauczyła się, że nie musi słuchać swojego wewnętrznego głosu oraz instynktu, który mógłby uchronić ją przed niebezpieczeństwem. Instynktu odziedziczonego po ojcu.

Maddox White od najmłodszych lat znał smak brutalnego życia. Dorastał w klubie motocyklowym i widział wiele strasznych rzeczy, jakich nigdy nie powinno oglądać dziecko. Jednak to, co najbardziej utkwiło mu w pamięci i go prześladowało, to scena, kiedy Luca Vitiello urządził rzeź i na oczach małego Maddoxa zabił jego ojca oraz wszystkich jego ludzi.

Mężczyzna tego nie zapomniał. Wręcz przeciwnie: pragnienie zemsty dojrzewało razem z nim. Teraz capo Famigilii zapłaci za wszelkie swoje przewinienia. A co może zaboleć go bardziej niż utrata ukochanej córeczki, porcelanowej lalki strzeżonej jak oczko w głowie i obiecanej innemu mężczyźnie?

Źródło opisu: okładka książki.

 

– Czym jest grzech, jeśli nie wytworem ludzkich wyobrażeń?

 

Jak tylko zobaczyłam na goodreads, że autorka napisała tę serię, to miałam nadzieję, że na polskim rynku pojawi się jak najszybciej. A gdy już tak się stało, to musiałam po prostu sięgnąć po nią, bo byłam niesamowicie ciekawa, jak to wszystko zostanie tutaj rozegrane i co też Cora Reilly wymyśliła.

Ta książka to dopiero pierwszy tom o Marcelli i Maddoxie. Ona jest księżniczką Famigilii. On członkiem gangu motocyklowego. Są dla siebie wrogami, a do tego Maddox chce pozbyć się ojca dziewczyny. Z tego nie może wyniknąć nic dobrego, tym bardziej, że zamierza wykorzystać Marci do zemsty na Luce.

Nie wiedziałam czego spodziewać się po tej historii, ale gdzieś wewnętrznie czułam, że może to być coś naprawdę dobrego i mocnego. Rzeczywiście, podobało mi się to, co autorka tutaj stworzyła, aczkolwiek serie „The Camorra Chronicles” i „Złączeni” są dla mnie na pierwszym miejscu. „Naznaczeni grzechem. Część pierwsza” to książka, w której niewiadomo, co się wydarzy i na pewno dla zaistniałej sytuacji nie ma dobrego rozwiązania. Cora nie stosowała tutaj półśrodków, nie spieszyła się z niczym, nie ułatwiała swoim bohaterom. Nie wiadomo było, czy akcja będzie szła dobrze czy nagle coś się zawali – i to mi się tutaj podobało.

Nie zliczę ile historii przeczytałam spod pióra Reilly – prawie wszystkie, z wyjątkiem „Luca Vitiello” – ale wciąż potrafi wykreować coś nowego, coś innego i to bardzo mi się w jej twórczości podoba. Nie dostajemy takich samych historii z pozmienianymi szczegółami. Nie. Każda się od siebie różni, w tym przypadku również tak jest. Jest to lektura, którą na spokojnie pokonacie w jeden wieczór, góra dwa. Nudą tam na pewno nie wieje, a za to pojawia się zakazane uczucie, bo wspólna przyszłość Maddoxa i Marcelli od samego początku jest uznana za coś niemożliwego. A jednak mimo okoliczności tych dwoje się do siebie zbliża i… Cóż. Musicie przekonać się sami.

Sądziłam, że córka Vitiello będzie bardzo rozpieszczoną dziewczyną, ale źle wcale nie było. Okazała się inteligentną dziewczyną, dumną i silną. Z kolei Maddox nie jest mężczyzną, który łatwo się ugnie albo boi się zaryzykować życiem. No i wbrew temu, że żadne uczucia nie powinny się pomiędzy nimi nawet narodzić, to ta dwójka bardzo do siebie pasowała.

 

Oczywiście, że wam polecam tę lekturę, ale myślę, że zanim zdecydujecie się sięgnąć po serię „Grzechy ojców” to lepiej wpierw nadrobić poprzednie książki Cory. Zapewniam, nie pożałujecie! Mi tymczasem pozostaje czekać na kolejną część, która na szczęście już niebawem.

 

Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu NieZwykłe.

2 komentarze: