01 czerwca 2022

309. "Nieznajomy z samolotu" ~ T.L. Swan

Tytuł:Nieznajomy z samolotu

Tytuł oryginału:The Stopover

Autor: T.L. Swan

Data wydania: 06 kwietnia 2022

Wydawnictwo: NieZwykłe

 

Kiedy kobieta czeka na odprawę, jakiś pijany facet próbuje zniszczyć jej bagaż. Na szczęście obsługa lotniska jako rekompensatę proponuje dziewczynie lot w pierwszej klasie.

Emily myśli, że w końcu będzie mogła odpocząć. Niestety dostaje miejsce obok mężczyzny, który wygląda rewelacyjnie i wprawia ją tym w zakłopotanie. Bo cóż, Emily nie czuje się na tyle atrakcyjna, żeby siedzieć przy takim ciachu.

Tymczasem okazuje się, że seksowny nieznajomy jest nią zainteresowany i wspólna podróż zamienia się w jeden wielki flirt. Do tego z powodu złej pogody pasażerowie muszą spędzić jeden dzień w Bostonie, zanim znowu wyruszą do Nowego Jorku.

Tej nocy Emily nigdy nie zapomni.

Mija dwanaście miesięcy. Dwanaście miesięcy bez kontaktu z nieznajomym z samolotu. Emily sądzi, że tamte chwile będą tylko wspomnieniem. Jednak kiedy zaczyna nową pracę i poznaje swojego szefa, już wie, że się myliła.

Źródło opisu: okładka książki.

 

Po przeczytaniu opisu stwierdziłam, że ta książka musi trafić w moje ręce. Zanim jednak się za nią wzięłam, słyszałam o niej dobre opinie, co tylko podsycało moje zainteresowanie. No i w końcu mogłam się za nią zabrać, choć nad czym ubolewam, to nad tym, że nie miałam wystarczająco dużo czasu w ostatnim okresie i 'pokonanie' pierwszej połowy tej lektury zajęło mi zbyt dużo czasu. Za to druga... Cóż. Poszła bardzo szybko.

Nieznajomy z samolotu” to naprawdę dobra książka, która od pierwszych stron wywoływała mój uśmiech, bo humoru tu nie brakuje, zapewniam. Jameson i Emily to ciekawy duet, który zapewnia rozrywkę czytelnikowi. Z tą parą nie idzie się nudzić. Naturalnie prócz wesołych momentów były też te... Poważniejsze. Bohaterowie mają swoje problemy, z którymi muszą się zmierzyć i które mogą stanąć na drodze do ich wspólnego szczęścia.

Nic jednak więcej nie zdradzę!

Autorka wymyśliła naprawdę fajną historię, która ma w sobie elementy jakich nie spotkałam do tej pory w romansach - a mam ich za sobą całkiem sporo. Wykreowała też ciekawe postaci, charakterne. Panna Foster to pyskata dziewczyna, ale prosta kobieta, która wie czego chce. I nie boi się postawić Jamesonowi. Ten z kolei bywał surowym dyrektorem generalnym, ale także słodkim i czarującym mężczyzną, który skradł serce nie tylko panny Foster, ale też zapewne niejednej czytelniczki.

Prawie wszystko w tej książce mi się podobało. Styl autorki był prosty, przyjemnie się brnęło przez tekst. Akcji nie zabrakło, więc nie było nudy, a co do relacji między bohaterami, to mimo wszystko było zachowane odpowiednie tempo. Jedyne do czego się przyczepie i o czym muszę wspomnieć... T.L. Swan w ten romans wpłata pewną zagadkę, co dodaje tego 'czegoś', ale w moim odczuciu zakończenie tej sprawy mogłoby zostać pociągnięte i bardziej rozwinięte. Poza tym? Do niczego więcej się nie przyczepię!

 

Oczywiście wam tę książkę polecam i to z całego serca. Ja już nie mogę się doczekać kolejnego tomu, o kolejnym z braci i na pewno sięgnę po wszystkie pozostałe. Mam nadzieję, że wam też się spodoba, jeśli zdecydujecie się przeczytać tę historię, bo moim zdaniem naprawdę warto.

 

Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu NieZwykłe.


1 komentarz: