10 listopada 2018

58. "Pocałunek szpiega" ~ Erin Beaty

Tytuł: Pocałunek szpiega
Tytuł oryginału:  Traitor’s Ruin
Autor: Erin Beaty
Data wydania: 26 września 2018
Wydawnictwo: Jaguar

Sage Fowler dowiodła już swojej wartości jako utalentowana swatka i przebiegły szpieg. Obecnie cieszy się zasłużonym spokojem w roli guwernantki królewskich dzieci.
Z kolei kapitan Alex Quinn ma za zadanie zająć się wyszkoleniem nowego oddziału – ale czy rzeczywiście tylko o to chodzi?
Gdy Sage domyśla się prawdziwego celu tego zadania, wykorzystuje okazję, by ponownie przysłużyć się królestwu, a przy tym towarzyszyć swojemu narzeczonemu, który wcale nie jest zachwycony jej obecnością…
Źródło opisu: okładka książki.

Poprzednia część tej serii, czyli pierwszy tom, skradła moje serce i nie będę oszukiwać, że od tej wymagałam wiele, a dodatkowo słyszałam, że jest lepsza, więc jak sami możecie się domyślić, moje oczekiwania nie były niskie. Czy się zawiodłam? Cóż, nie.

Sage Fowler, tak samo jak w „Pocałunku zdrajcy”, tak i w „Pocałunku szpiega” wykazuje się niezwykłą  spostrzegawczością. Naprawdę podziwiałam ją za to jak potrafi łączyć niektóre fakty i wyciągnąć z nich odpowiednie wioski. Dodatkowo główna bohaterka jest naprawdę inteligentną dziewczyną, co w pewnym momencie okaże się być świetną cechą, a dodatkowo jest odważna. Która nastolatka rzuciłaby się w wir wojny albo potrafiła przeciwstawić rozkazom? Sage to potrafi.
Natomiast Alex Quinn… jest mężczyzną, na którego widok wzdycha niejedna, wierzcie mi. Jest przystojny, ale także odważny i uważany za bohatera. Jednak jest też po prostu człowiekiem i za maską pewności siebie oraz rycerskości kryje się strach i sekret.
Bohaterowie nie są idealni. Ani inteligentna Sage ani kapitan Quinn. Oboje popełniają błędy, oboje mają swoje sekrety, ale moim zdaniem to właśnie dzięki temu nie byli nudnymi postaciami. Byli ciekawi i nie wiedzieliśmy do końca jak mogą postąpić w pewnych sytuacjach, co dodawało nuty tajemniczości.

Pocałunek szpiega” to nie jest różowa historyjka, gdzie wszystko będzie szło idealnie, a po wypełnieniu planu bohaterowie będą sobie żyli długo i szczęśliwie, a z każdej walki wyjdą niedraśnięci. O nie. To była książka pełna akcji i niewiadomych. Im bliżej byłam końca tym akcja coraz bardziej się zagęszczała, a ja nie wiedziałam, w którym kierunku wszystko się potoczy. Już od pierwszych stron coś zaczęło się dziać, ale to był tylko zalążek tego, co dostawaliśmy później – a było tego sporo. Były intrygi, a także przeszkody napotkane na drodze przez głównych bohaterów.
Nie nudziłam się ani przez chwilę. Ta książka pobudziła we mnie wiele emocji, ale przede wszystkim strach, a w pewnym momencie zostałam tak wystraszona, że musiałam się od razu podzielić swoimi wrażeniami z drugą osobą i chciałam jak najszybciej dobrnąć dalej z nadzieją, że coś się lepszego wydarzy i chociaż na chwilkę będę mogła odetchnąć.
Wspomnę jeszcze o bardzo ważnej kwestii, choć mówiłam o tym wcześniej już po przeczytaniu „Pocałunku zdrajcy”. W tej historii mamy romans, a raczej dość głębokie uczucie, które dzieli dwójkę głównych bohaterów. I chociaż tutaj mamy to już od pierwszych stron, nadal ta miłość nie gra pierwszych skrzypiec. Owszem, kładzie leciutki cień na niektóre działania głównych bohaterów, ale przede wszystkim pierwszą rolę w tej historii gra misja, którą wypełnia Sage, Alex i cały batalion wojowników.
Ta książka pokazała mi coś jeszcze. A raczej przypomniała, że miłość w takim świecie jak ten przedstawiony w „Pocałunku szpiega” wygląda inaczej i działa na innych zasadach niż w normalnych romansach, do których ja przywykłam. Tutaj jest ona niewątpliwie silniejsza i może przetrwać wiele burz.

Bardzo wam tę pozycję polecam, jeśli lubicie tego rodzaju historie. Zawirowana akcja, dużo wydarzeń i myślę, że nie sposób byście się nudzili. Krótkie rozdziały i prosty styl sprawiają, że książkę czyta się szybko. A to, co autorka nam przedstawia w tej historii sprawia, że nie sposób się od niej oderwać. Będziecie chcieli więcej i więcej. A im bliżej końca, tym mocniej napięte nerwy.
Zostałam wciągnięta w wir wydarzeń, w świat Sage i Alexa, w ich życie i miłość. Mam nadzieję, że jeśli sięgnięcie po tę książkę, także na to pozwolicie. To książka, o której łatwo nie zapomnę i nie mogę się doczekać aż będę mogła sięgnąć po kolejny tom.

Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu Jaguar.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz