11 listopada 2023

369. "Bezwzględne serca" ~ J.T. Geissinger

Tytuł:Bezwzględne serca

Tytuł oryginału:Savage Hearts

Autor: J.T. Geissinger

Data wydania: 04 maja 2023

Wydawnictwo: NieZwykłe

 

Malek Antonov to mit, żywa legenda, duch. Ten zabójca na usługach Bratwy budzi taki strach, że wielu boi się nawet wymawiać jego imię. Kiedy mężczyzna obierze sobie kogoś za cel, jego dni są już policzone.

Tym razem jednak dla Maleka sprawa jest natury osobistej. Szuka człowieka odpowiedzialnego za śmierć brata. Zaczyna od kobiety, jego zdaniem, związanej z człowiekiem, którego chce zniszczyć.

Jednak to nieprawda. Riley Rose nie jest osobą, za którą miał ją Malek. Ale to nie szkodzi, on i tak postanawia ją zatrzymać. Kobieta ma być zadośćuczynieniem za to, co Malek stracił. Jedyną szansą, jaką Riley widzi dla siebie, jest zaprzyjaźnienie się z potworem.

Jednak przyjaźń to nie jest to, czego potwór od niej pragnie.

Źródło opisu: okładka książki.

 

Seria „Królowe i potwory” z każdym kolejnym tomem coraz bardziej mi się podoba. Autorka w nowych częściach nie tylko daje nam historie nowych bohaterów, ale kontynuuje całokształt. Dlatego też zdecydowanie trzeba tu czytać chronologicznie. Nie tylko po to, by uniknąć spojlerów, ale by wiedzieć o co chodzi i dlaczego pewne rzeczy mają miejsce.

Riley to szara myszka. Z charakteru jednak jest bardzo podobna do swojej siostry Sloanne, głównej bohaterki „Bezwzględne pragnienia”. Słyszy to często, ale to porównanie zdecydowanie jej się nie podoba. Jednakże wraz z rozwijającymi wydarzeniami możemy zaobserwować, jak ta kobieta się rozwija: nabiera odwagi i pewności siebie. Malek z kolei jest tajemniczą postacią, ale z czasem odkrywamy jego osobowość i to, co go ukształtowało na taką osobę, jaką jest teraz.

Bezwzględne serca” to historia zabawna, która wywołała mój uśmiech niejednokrotnie. Dużo się dzieje praktycznie od pierwszych stron i czytelnik nie ma czasu na nudę. Nie wszystko da się przewidzieć, więc jest ta niepewność tego, co będzie dalej. Bardzo dobrze napisana i co najważniejsze widać, że J.T. Geissinger miała wszystko przemyślane zawczasu. Nic się tu nie dzieje bez przyczyny. Dodatkowo mamy perspektywę Riley i Maleka, co pozwala nam zajrzeć lepiej w ich emocje i kierujące nimi pobudki. Ale! Nie tylko ich. O co chodzi, to nie powiem, bo musicie przekonać się sami.


Czy wam polecam?

No oczywiście, że tak! Jeśli lubicie romanse mafijne, gdzie są intrygi i sporo pikanterii, to jak najbardziej sięgnijcie po całą serię! Ja już mam czwarty na swojej półce i nie mogę wprost się doczekać aż go zacznę. A napomknę, że mamy do niego wstęp właśnie w tej części.

Królowe i potwory” to seria, w której potężni mężczyźni przepadają, gdy poznają pewne zadziorne kobiety. Naprawdę warto się z nią zapoznać.

 

Współpraca reklamowa z Wydawnictwo NieZwykłe.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz