07 sierpnia 2023

361. "Bezwzględne pragnienia" ~ J.T. Geissinger

Tytuł:Bezwzględne pragnienia

Tytuł oryginału:Carnal Urges

Autor: J.T. Geissinger

Data wydania: 09 marca 2023

Wydawnictwo: NieZwykłe

 

Sloanne Keller budzi się w nieznanym miejscu w obecności mężczyzny, który odpowiada za jej porwanie. Dowiaduje się, że została odurzona narkotykami, a podczas uprowadzenia złamała komuś nos.

Dziewczyna powoli przypomina sobie zdarzenia z poprzedniej nocy oraz stojącego przed nią człowieka. To Declan O’Donnell. Mężczyzna, który wepchnął ją do samochodu i uwięził.

Jednak ich rozmowa nie jest naznaczona błaganiami dziewczyny, a raczej zabawnym przekomarzaniem. Lecz Sloane nie będzie do śmiechu, kiedy się dowie, że Declan obwinia ją o rozpoczęcie mafijnej wojny, w której zginęli jego ludzie, i to ona będzie musiała za to odpowiedzieć.

Źródło opisu: okładka książki.

 

Wstęp do „Bezwzględne pragnienia” był na samym końcu pierwszej części serii „Królowe i potwory”, czyli „Bezwzględne kreatury”. Nie ma co ukrywać, że relacja tych dwoje dobrze się nie zaczyna, w końcu Declan porywa Sloane. Jednakże relacja tych dwojga… ach! Mimo nieciekawej sytuacji kobiety, zachowała zimną krew i nie dała zrobić z siebie ofiary. Była harda i twarda. J.T. Geissinger wykreowała bardzo ciekawe postaci, dość charyzmatyczne i główni bohaterowie byli dla siebie po prostu idealni. Oboje nieco świrnięci, a ich ciągłe dogryzanie sprawiało, że uśmiech sam pojawiał mi się na twarzy.

Akcja dzieje się tutaj od samego początku i nie zwalnia aż do końca. Są zwroty akcji, co po prostu uwielbiam. Mamy też mafię, co również lubię. No i autorka nie zapomina o dawce humoru. Nawet, gdy dzieje się coś niebezpiecznego, stara się wpleść tam nieco komizmu, więc przy tej powieści idzie się dobrze bawić, ale przede wszystkim wzbudza zainteresowanie historią i ciekawość tego, co będzie dalej – przynajmniej w moim przypadku tak było.

Uważam, że ta książka została napisana dobrze i widać, że wszystko zostało tu przemyślane oraz każda sprawa dopięta na ostatni guzik, co mnie usatysfakcjonowało. Nie jest to jakaś ambitna lektura, raczej coś na odprężenie, przy czym idzie spędzić fajnie czas. Nastawcie się jednak na pikantne scenki.

 

Czy polecam?

O tak! Historia Declana i Sloane podobała mi się chyba nawet bardziej niż Kage’a i Natalie. Nie ma tutaj czasu na nudę, uśmiech sam pojawia się na twarzy. Nie wszystko jest przewidywalne, no i to zakończenie! Kurczaki pieczone. J.T. Geissinger w moim odczuciu wykonała tu naprawdę niezłą robotę i jestem więcej niż ciekawa tego, co może być dalej!

 

Współpraca reklamowa z Wydawnictwo NieZwykłe.

1 komentarz: