20 grudnia 2021

286. "Dawny przyjaciel" ~ Samantha Towle

Tytuł:Dawny przyjaciel

Tytuł oryginału:My Mighty Storm

Autor: Samantha Towle

Data wydania: 27 października 2021

Wydawnictwo: NieZwykłe

 

Minęło dwanaście lat, od kiedy Tru Bennett ostatni raz widziała swojego najlepszego przyjaciela Jake’a Wethersa, a on złamał jej serce…. Teraz kobieta musi przeprowadzić z nim wywiad. Wątpi, że mężczyzna w ogóle ją pozna.

Natomiast ona doskonale wie, kim obecnie jest Jake Wether – wytatuowanym, niepokornym, notorycznie pakującym się w kłopoty i niesamowicie seksownym wokalistą jednego z najsłynniejszych zespołów muzycznych na świecie.

Dobrze, że serce Tru jest przygotowane na spotkanie z rockmanem. Dziewczyna ma chłopaka, Willa. Razem planują wspólną przyszłość. Przecież przyjaciel z dzieciństwa, który nawet pewnie jej nie pamięta, nie może tego zepsuć. Prawda?

Źródło opisu: okładka książki.

 

Dawny przyjaciel” to książka z motywem drugiej szansy. Jake i Tru dostają ją po wielu latach. Są teraz jednak zupełnie innymi ludźmi, a dodatkowo Trudy ma chłopaka, którego kocha z wzajemnością i który jest dla niej dobry. Jak więc to wszystko się potoczy?

Przyznaję, że z tą pozycją miałam niemały problem niemalże od samego początku. Ciężko mi się było w nią wciągnąć mimo, że czytało się w miarę szybko. Jednakże z jakichś powodów nie mogłam się do lektury przekonać. Miałam nadzieję, że to się zmieni, ale trwało to przez większość książki, niestety.

Może dlatego, że mimo iż to dobra historia, dobrze napisana, to jednak nie trafiła w moje gusta do końca. A może chodziło o głównych bohaterów. Nie podobało mi się zachowanie Trudy, która mnie denerwowała, a obecność Jake’a sprawiała, że patrzyła przez różowe okulary. Natomiast on… cóż. Był gwiazdą rocka. Typową gwiazdą rocka, która myśli, że wszystko mu się należy. Relacja pomiędzy tą dwójką była dość intensywna i burzliwa. Mam też wrażenie, że seks wykorzystywano tu do rozwiązywania większości problemów. Troszkę też miałam odczucie, że niektóre rzeczy działy się między nimi… za szybko.

Wzbudza nieco emocji. Nie powiem, że nie. Dodatkowo mamy tutaj tylko perspektywę Tru, przez co osoba Jake’a wprowadza tutaj delikatną aurę tajemniczości przez to, że nie wiemy jaki jest ani czego się po nim spodziewać.

 

Nie uważam tej książki za złą, ale jak wspomniałam, nie do końca do mnie trafiła. Myślę, że jest to ten typ lektury, który ma swoich zwolenników i przeciwników, więc najlepiej sięgnąć samemu i się przekonać, do której grupy się należy. Ja stoję… pomiędzy. „Dawny przyjaciel” to powieść dość przewidywalna, nie ukrywam, ale to, że mi coś w niej nie pasowało nie oznacza wcale, że w waszym przypadku będzie podobnie czy tak samo. Zamierzam też sięgnąć po drugi tom, bo chcę się przekonać jak potoczą się losy innych bohaterów.

 

Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu NieZwykłe.

1 komentarz: