05 marca 2024

379. "Ostatni dzwonek" ~ Beth O'Leary

Tytuł:Ostatni dzwonek

Tytuł oryginałuThe Wake-Up Call

Autor: Beth O’Leary

Data wydania: 08 listopada 2023

Wydawnictwo: Albatros

 

Izzy Jenkins uwielbia miejsce, w którym pracuje: stylowy hotel Forest Manor, szczególnie urokliwy przed Bożym Narodzeniem, jak teraz. Niestety, wszystko wskazuje na to, że po Nowym Roku będzie musiała szukać zatrudnienia gdzie indziej, bo hotel dosłownie się rozpada.

Na razie jednak, w związku z redukcją personelu, musi spędzać więcej czasu z przystojnym Lucasem, kolegą z pracy, którego od roku – po tym, jak boleśnie zranił jej uczucia – serdecznie nie znosi. Ale połączy ich wspólna misja, gdy za jeden z pierścionków Forest Manor dostaje wysoką nagrodę.

Czy uda się znaleźć właścicieli pozostałej biżuterii? A może zdarzy się cud i ukochany hotel przetrwa? Izzy i Lucas rozpoczynają wyścig z czasem, a ich zaciekła rywalizacja powoli przeradza się w coś bardziej skomplikowanego. Stawką jest nie tylko praca. Każdy pierścionek skrywa inną historię, nie zawsze zakończoną happy endem. Czy Izzy i Lucasowi uda się rozpocząć własną? Nienawiść od miłości dzieli tylko mały krok…

Źródło opisu: okładka książki.

 

Ostatni dzwonek” to uroczy romans z motywem hate-love, który wiem, że ma wielu fanów – do tego grona należę również ja. Lucas i Izzy są zmuszeni pracować ze sobą bardzo często i oprócz tego, że tych dwoje się nienawidzi, to jeszcze zaczyna się pomiędzy nimi rywalizacja o stanowisko w hotelu. Powiem wam tak, z nimi nie da się nudzić. Jednak powoli coś zaczyna się między nimi zmieniać. Rodzi się coś, do czego oboje nie chcą się na początku przyznać. Ta granica zaciera się powoli, ale także w sposób naturalny. Uważam, że autorka naprawdę świetnie to rozegrała.

Ta lektura była jednym z tych ‘lżejszych’ romansów. Czytało się szybko, lekko i płynnie. Bywały zabawne momenty, które wywoływały uśmiech na twarzy, ale także urocze. Podobał mi się pomysł z misją Władcy Pierścionków, ale co najbardziej mnie urzekło to klimat, jaki Beth O’Leary zdecydowała się tu zachować. Ci ludzie z hotelu – oni byli dla siebie jak rodzina. Nie byli sobie obojętni, pomagali sobie. I nie mówię tu tylko o pracownikach Forest Manor, ale również o jego gościach.

Oczywiście pewnych akcji i zawiłości tu nie zabrakło, co nadało małego charakterku tej powieści i idealnie to zostało wpasowane. Podobała mi się też relacja Lucasa i Izzy. Nawet moment, w którym wzajemnie się nie znosili. Mimo to, wszystko między nimi było jasne i klarowne. No. Prócz jednej sytuacji, co do której nie mieli powracać, ale nie zdradzę nic więcej.

 

Podsumowując, jeśli szukacie lektury lekkiej i uroczej, zabawnej, ale też bez pikantnych scen, to „Ostatni dzwonek” jest jak najbardziej dla was. Ja dobrze się bawiłam, poznając historię głównych bohaterów, a także pierścionków, które nie miały właściciela. Jest to powieść z typu tych spokojnych, ale jak dla mnie jest na pewno warta uwagi.

 

Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Albatros.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz