15 czerwca 2019

83. Przedpremierowo: "Zbuntowane serce" ~ Vi Keeland & Penelope Ward

Tytuł:Zbuntowane serce
Tytuł oryginału:Rebel Heart: Book Two
Autor: Vi Keeland & Penelope Ward
Data wydania: 03 lipca 2019
Wydawnictwo: Editio Red

Piękne lato w Hamptonie i gorący romans wydają się przepisem na idealne wakacje. Wiadomo jednak, że zakochać się w najbardziej nieodpowiednim facecie na ziemi, wytatuowanym twardzielu bez skrupułów, który jest dziedzicem bajecznej fortuny, zwiastuje duże kłopoty. Mądre dziewczyny o tym wiedzą. Gia również wiedziała, mimo to z pełną świadomością wplątała się w skomplikowaną relację, z której trudno wyjść bez ran.
Uczucie, które niespodziewanie narodziło się między nią a Rushem, okazało się czymś mocniejszym od zwykłej letniej miłostki, lecz nie było im dane po prostu cieszyć się swoją miłością. Musieli zmierzyć się z cierpieniem i dokonać trudnych wyborów. Druga część tej historii nie przyniesie cudownego rozwiązania narastających problemów pary. Konsekwencje jednorazowej przygody z Harlanem będą dla dziewczyny dużo poważniejsze niż niespodziewane macierzyństwo. Jak mocny okaże się związek Gii i Rusha?
Źródło opisu: okładka książki.

„[…] można uciec od ludzi, ale nie można uciec od tego, co nosisz w sercu.

Wiem, że powtarzałam się wielokrotnie, ale naprawdę uwielbiam ten autorski duet. Vi i Penelope każdą swoją powieścią potrafią skraść mi serce i jest coś, co muszę powiedzieć na początku. Przeczytałam pod rząd trzy pozycje spod ich wspólnego pióra i szczerze? Gdy tylko skończyłam „Zbuntowane serce”, zrobiło mi się strasznie smutno, bo zapragnęłam kolejnej ich twórczości, ale… skąd? Mam nadzieję, że bardzo szybko coś nowego się pojawi, bo na pewno po to sięgnę!

Gia nadal jest zadziorną i momentami pyskatą kobietą, co dodaje niewątpliwie tej historii humoru, ale w tej części musi się zmierzyć z niespodziewanym. Gdy zaczęła już się godzić z tym, co jej się przydarzyło, jej świat znów się wywrócił i teraz dziewczyna musi się mierzyć z dużymi zmianami, z przewrotnością jaką zgotował jej los oraz z konsekwencjami jednej źle podjętej decyzji. Mimo, że jest jej niewątpliwie ciężko przez to wszystko co się wokół niej dzieje, przez cały ten czas trzymała się naprawdę dzielnie i przede wszystkim, nie użalała się nad sobą. Choć myślę, że wzięła na swoje barki zbyt duże poczucie winy.
Rush tutaj został pokazany z nieco mniej agresywnej i wkurzonej strony. Za to chyba bardziej zostało pokazane to, jak bardzo jest wrażliwy i lojalny. Jest bardzo skryty, strzeże swojej prywatności, ale jeśli przed kimś już się otworzy, komuś zaufa, to w pełni. W drugim tomie własnej historii ten mężczyzna jest zagubiony i wcale się mu nie dziwię, ale jego troskliwa natura zawsze wysuwa się na pierwsze miejsce. I autorki postawiły przed nim naprawdę, naprawdę bardzo trudną decyzję do podjęcia.

To głupie oczekiwać, że w życiu da się cokolwiek wykazać ze stuprocentową pewnością. Nawet najmniejszy cień zwątpienia to wciąż zwątpienie. I to zwątpienie jest normalne, bo życie zawsze zawiera w sobie sporą dawkę niepewności. Każdego dnia żyjemy ze świadomością, że możemy umrzeć. A jednak co rano wstajemy i pomimo tej świadomości robimy to, co mamy do zrobienia. Życie nie powinno polegać na ciągłych próbach udowadniania sobie czy innym, że nie grozi nam zranienie. Życie powinno polegać na pogodzeniu się z niepewnością i czerpaniu radości z oglądania pięknych zachodów słońca z ludźmi których kochamy.

Akcja rozgrywa się w momencie, w którym zakończył się „Zbuntowany dziedzic”, a więc od początku coś tu się zaczyna dziać. A w zasadzie dużo. Szczerze powiedziawszy, zastanawiałam się dość mocno co też autorki wykombinują w drugim tomie i nieco się obawiałam, że może to się okazać tom na siłę, lanie wody, jakieś zapychacze. Zapewniam was jednak, że nie! Działo się wiele, zawsze coś, niewątpliwie. A przede wszystkim – do ostatnich stron trzymały mnie w niepewności.
Jak zawsze posłużyły się humorem, choć w tej historii było go jakby mniej przez to, że była to raczej słodko-gorzka opowieść.  Choć niesie za sobą też pewne przesłanie. Vi i Penelope skupiają się na bardzo ważnym temacie, jakim jest ojcostwo. Co to znaczy? Kto nim jest tak naprawdę? Nie bardzo chcę rozwijać ten temat, by nie zdradzać zbyt wiele, jeśli czyta to ktoś, kto nie przeczytał jeszcze pierwszej części, ale autorki dość obszernie rozwijają ten temat.
Książkę przeczytałam w jeden wieczór, a w zasadzie bardziej w jedną noc, bo gdy już zaczęłam to wiedziałam, że nie chcę jej kończyć. Została napisana naprawdę w przyjemny sposób, nie powodowała nudy i potrafiła trzymać w napięciu. Znów mamy tutaj perspektywę zarówno Gii jak i Rusha, dzięki czemu poznajemy ich uczucia i myśli ze źródła, a przez to  dowiadujemy się jak radzą sobie z pewnymi sytuacjami i jak bardzo jest im obojgu ciężko to wszystko jakoś rozwiązać, wrócić na odpowiednią ścieżkę. Były momenty naprawdę słodkie, zgłasza Rush bywał naprawdę cudowny, jego niektóre słowa i zachowania, to jak ciągle był troskliwy mimo… wszystkiego. Niestety zdarzały się też momenty te… mniej szczęśliwe.
Cieszę się, że mogłam poznać przygodę Gii i Rusha i naprawdę przez oba tomy ściskałam mocno za tę parę kciuki, bo los postanowił z nich naprawdę zadrwić. Wierzyłam jednak, że ich miłość okaże się wystarczająco silna, by odnaleźć wspólną, szczęśliwą drogę.

Czy wam polecam? Oczywiście! Jak zawsze, jeśli chodzi o książki Pelenope i Vi. Wykazują się przyjemnym piórem, zabawnymi historiami, ale także zawsze starają się wpleść w nie coś poważniejszego i oryginalnego. Także choć ta historia, zarówno pierwszy jak i drugi tom, może wydać się ciut schematyczna i przewidywalna, ja ją polecam z całego serca pomimo, że może to nie są najlepsze dzieła tych autorek. Niestety jednak nie jestem w stanie powiedzieć, która pozycja tego duetu podobała mi się najbardziej, bo sięgam po wszystko z zamkniętymi oczami i pewnością, że będzie to trafiona lektura!
Mam nadzieję, że dzięki mojej opinii wiecie już, że możecie sięgnąć po tę książkę!

Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu Editio Red.

2 komentarze:

  1. Też za niedługo będę czytać :D
    pozdrawiam, Pola
    www.czytamytu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. na wakacje będzie idealna. 😊

    OdpowiedzUsuń