21 lutego 2020

132. "Ryzyko" ~ Elle Kennedy

Tytuł:Ryzyko
Tytuł oryginału:The Risk
Autor: Elle Kennedy
Data wydania: 11 lutego 2020
Wydawnictwo: Zysk i S-ka

Wszyscy twierdzą, że niedobra ze mnie dziewczyna. Mają rację tylko po części – nie pozwalam, by rządził mną strach i z pewnością nie obchodzi mnie, co myślą o mnie ludzie.
Jake Connelly – gwiazdorski napastnik Harvardu na swoje nieszczęście grzeszy arogancją, butnością i zbyt przystojną aparycją. Niestety, okrutny los sprawił, że muszę prosić go o pomoc w zdobyciu tak upragnionego przeze mnie stażu. Na moją prośbę Jake Connelly udaje, że jest moim chłopakiem. On jednak nie ułatwia mi zadania, za każdą udawaną randkę żąda… prawdziwej.
Źródło opisu: okładka książki.

Brennę poznałam już wcześniej, kiedy czytałam „Pościg” i bardzo polubiłam jej postać. Jest pewną siebie dziewczyną, która wie czego chce i przede wszystkim nie boi się powiedzieć tego głośno. Jest szczera i zabawna, ale jak się też okazuje, pod tą maską uśmiechu i pewności siebie skrywa pewne tajemnice i… wrażliwość. Jej historia mnie zaskoczyła, bo w pierwszym tomie autorka nie daje odczuć, że za przeszłością tej dziewczyny może kryć się coś więcej, więc fajnie było odkrywać to, jaka Brenna jest naprawę i co siedzi w jej głowie. Uwielbia hokej i oczywiście gorąco kibicuje swojej drużynie z Briar. A jednak ciągnie ją do gracza z Harvardu.
Jake to marzenie każdej dziewczyny i nie ma problemu z ich zdobyciem. A jednak Brenna potrafi mu się oprzeć i chyba właśnie dlatego go do niej ciągnie – bo jest dla niego wyzwaniem. Chłopak gra w hokeja i jest w tym naprawdę niesamowity, a do tego widać, że bardzo mu na tym zależy, bo to właśnie to jest dla niego priorytetem. Connelly to mój książkowy mąż literacki i myślę, że niejedna czytelniczka straci dla niego serce. Nie dość, że przystojny, to jeszcze pewny siebie w ten pozytywny i powodujący uśmiech sposób. Nie jest go łatwo zbić z tropu, ale łatwo go polubić. I jeśli o niego chodzi, nie przejmuje się tym, że podoba mu się dziewczyna, która kibicuje konkurencyjnej drużynie.

Podejrzewałam, że drugi tom serii „Briar U” może być właśnie o Brennie i Jake’u, bo ich znajomość już troszkę zaczęła się w pierwszej części, a gdy to się potwierdziło wiedziałam, że będzie ciekawie i nie dadzą się nudzić czytelnikowi. Jeśli ktoś z was nie czytał „Pościgu” i wolałby przeczytać tylko „Ryzyko” to nie widzę przeciwwskazań. Nawet jeśli chcecie tę serię przeczytać w innej kolejności. Wiadomo, będzie wtedy znajomy finał poprzedniej pary, ale autorka nie zdradza żadnych szczegółów i nie wyłapałam żadnych momentów, które mogłyby wam zdradzić coś z życia Summer i Fitza.
Wracając jednak do tej historii, tak jak się spodziewałam, było ciekawie. Jensen i Connelly tworzyli zabawny, zgrany duet i dobrze się z nimi bawiłam. Relacja pomiędzy nimi to coś zakazanego. Jake gra dla wrogiej drużyny, a Jenna przyjaźni się z zawodnikami z Briar i co więcej, jest córką ich trenera. Czy taki związek może się w ogóle udać, skoro jest wbrew wszystkiemu? Cóż, o tym musicie przekonać się sami, ale powiem wam, że łatwo nie mieli, bo już od początku wszystko wskazywało na to, że nie mają szans.
Ryzyko” to zabawna historia, ale też w pewnym momencie się wzruszyłam. Podobała mi się na pewno bardziej od pierwszego tomu, zarówno sam pomysł, fabuła jak i wykreowanie bohaterów. Jest to powieść, która niekoniecznie wyróżnia się z tłumu, ale jednocześnie myślę, że zapada w pamięć.
To seksowna opowieść młodych ludzi, pełna namiętności i humoru. Prócz zakazanej miłości, autorka wplotła również wątek hate-love, co bardzo mi się podobało i było interesującym połączeniem, bo naprawdę, przy tej książce nie dało się po prostu nudzić. Pomiędzy Brenną a Jake’em ciągle dochodziło do słownych potyczek, z których czerpałam radość chyba nawet taką samą jak oni. Widać było od razu, że coś ich do siebie ciągnie, ale oboje uparcie się do tego nie przyznawali. Do czasu. Cieszę się, że Elle Kennedy nie pospieszyła z rozwinięciem ich relacji, ale było warto czekać na to, co się wydarzy.

Ta książka na pewno wpadnie na listę moich ulubionych i cieszę się, że zdecydowałam się poznać serię „Briar U” oraz bohaterów. Fajnie było spotkać nie tylko Summer oraz Fitza, ale także całą resztę, no i koniecznie musicie poznać Rupi – ta dziewczyna jest szalona! Nie mogę się też doczekać kolejnej części z tej serii, ale na razie sobie nie będę zdradzać o kim będzie, choć mam już swoje małe domysły. Nie wiem też dlaczego tyle czasu wstrzymywałam się z sięgnięciem po książki tej autorki, ale w wolnej chwili na pewno wszystko nadrobię.
Ryzyko” jest warte polecenia. Naprawdę! Może troszkę przewidywalna, ale na przykład ja nie spodziewałam się, że historia Brenny będzie wyglądać w taki sposób, więc nie tak do końca da się przewidzieć wszystko. Jest napisana lekkim piórem, przez co czyta się ją naprawdę szybko i co więcej, z ciekawością dzięki temu, że relacja pomiędzy bohaterami jest dość zawirowana, ale dla mnie też intrygująca.
Jeżeli lubicie książki z tego gatunku, a także jeśli lubicie twórczość Elle Kennedy to pewnie, że wam polecam! I mam nadzieję, że ta historia spodoba się wam w takim samym stopniu jak mi!

Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka.

1 komentarz:

  1. Ta książka mogłaby mi się spodobać, choć nie często sięgam po ten gatunek literatury.

    OdpowiedzUsuń