15 lutego 2024

378. "Naznaczeni zwycięstwem" ~ Cora Reilly

Tytuł:Naznaczeni zwycięstwem

Tytuł oryginału:By Fate I Conquer

Autor: Cora Reilly

Data wydania: 26 października 2023

Wydawnictwo: NieZwykłe

 

Okrutny i zimny Amo Vitiello, syn Luki i Arii, przyszły capo Familigii, dla jednej osoby jest kimś zupełnie innym. Patrzy na nią z miłością i pragnieniem, którego nikt nie jest w stanie zaspokoić. Nikt poza nią.

Greta Falcone to księżniczka rodziny mafijnej z Las Vegas. Kocha swoją rodzinę i zwierzęta. Nie potrzebuje w swoim życiu kogoś takiego jak Amo. Kogoś, kogo serce jest zimne jak lód. Jednak to serce bije dla niej i ona o tym wie.

Zakazany związek. Dwójka młodych ludzi rozdartych między lojalnością wobec własnych rodzin a pragnieniem i pożądaniem. Czy zaryzykują wszystko dla uczucia mogącego ich zniszczyć? Uczucia, które jest problemem, a nie błogosławieństwem?

Źródło opisu: okładka książki.

 

Przeczytałam tę książkę w trzy wieczory. Z czego drugą połowę pochłonęłam za jednym zamachem, bo nie mogłam – i nie chciałam – przestać czytać. Musiałam poznać zakończenie tej historii, która od samego początku jest skazana na porażkę – i to z niejednej przyczyny. Naprawdę. Tam nie ma ani jednego powodu, który mógłby świadczyć o tym, że tym dwojgu mogłoby się udać być razem. Oczywiście ja wam nie zdradzę, dlaczego uczucie Amo i Grety jest zakazane, a nawet bardzo zakazane, musicie o tym przekonać się po prostu sami.

Uważam, że „Naznaczeni zwycięstwem” to najlepsza książka z serii „Grzechy ojców” i ogólnie jedna z lepszych historii, jakie napisała Cora. Bardzo się tutaj dużo dzieje, już od pierwszych stron, ale nie jest to wszystko chaotyczne i bez problemu czytelnik nadąża za biegiem wydarzeń. Mamy do czynienia z motywem zakazanej miłości, aż do cna, że tak powiem. Nie zabraknie tu brutalności i przelewu krwi, ale również pikantnych scen. To co połączyło Amo i Gretę jest wyjątkowe i silne. Jednakże autorka nie daje nam zapomnieć z jakich światów bohaterowie pochodzą i świata mafii mamy tu sporo – co mnie bardzo cieszy! Jak się okazało w trakcie czytania, stęskniłam się za tym klimatem i cieszę się, że Cora nie postanowiła się tu skupić bardziej na tej romantycznej części, a w sumie podzieliła to na równo.

Bałam się trochę, że może być nudno, bo lektura liczy sobie około pięciuset stron, ale nic bardziej mylnego. Czasu na nudę tu absolutnie nie ma, ale niepotrzebnego rozwlekania także.

 

Czy polecam?

No oczywiście, że tak! Ta książka mnie zaciekawiła, a także wciągnęła i jak już wspomniałam, ciężko było się od niej oderwać. Trzyma w napięciu i zwrotów akcji nie zabraknie. No i powiem wam jedno: na sytuację Amo i Grety nie ma idealnego rozwiązania. Nie oczekujcie, że wszystko nagle stanie się proste i jasne. Tych dwoje musi przejść długą i niełatwą drogę. A co z tego wyniknie? No cóż.

Sami się przekonajcie!

 

Współpraca reklamowa z Wydawnictwo NieZwykłe.

1 komentarz: