15 grudnia 2023

372. "Nie pozdrawiam, Ethan" ~ Whitney G.

Tytuł:Nie pozdrawiam, Ethan

Tytuł oryginału:Forget You, Ethan | Forget You, Rachel

Autor: Whitney G.

Data wydania: 17 maja 2023

Wydawnictwo: Niegrzeczne Książki

 

Kiedy Rachel Dawson wprowadziła się do domu obok, siedemnastoletni Ethan Wyatt pomyślał, że będzie tak samo nudna, jak inne dziewczyny z sąsiedztwa. Być może udałoby im się jednak zaprzyjaźnić, gdyby nie to, że chwilę po tym, jak się poznali, Etha, obraził Rachel. To oznaczało jedno: wojnę!

Przez kolejne lata spierali się i donosili na siebie nawzajem. Jednocześnie towarzyszyli sobie podczas ważnych życiowych wydarzeń. Wymieniali złośliwe listy i maile, zawsze zainteresowani tym, co porabia ich arcywróg.

Kiedy podczas ostatniego roku college’u Rachel pojawia się na progu mieszkania Ethana, okazuje się, że życie z wrogiem jeszcze nigdy nie było tak kuszące. A pewnego dnia jeden pocałunek zmienia wszystko…

Źródło opisu: okładka książki.

 

Bardzo lubię pióro Whitney G. i z przyjemnością sięgnęłam po kolejną jej powieść. W tej lekturze mamy do czynienia z motywem hate-love i to dość silnym, bo nienawiść głównych bohaterów rozpoczęła się w momencie, gdy oboje mieli po siedem lat. Jednakże mimo tych negatywnych emocji między nimi, znają się od podszewki, wiedzą o sobie wszystko i… było jeszcze nieco więcej, ale tego wam nie zdradzę, bo to odkryjecie dopiero w trakcie czytania tej historii, dlatego też nie chcę tutaj niczego spolejlerować.

Nie zabrakło tutaj dawki humoru, uśmiech sam wypływał na twarz. Lekkość pióra Whitney G. powodowała, że lekturę czytało się przyjemnie oraz szybko, no i przede wszystkim ta historia potrafiła wciągnąć. Mamy perspektywę zarówno Rachel, jak i Ethana, dzięki czemu możemy się więcej dowiedzieć. Zwłaszcza, że są rozdziały opisujące przeszłość bohaterów, co pozwala nam na lepsze poznanie ich historii i powodów, dla których ich uczucia są, jakie są.

Ethan to przystojny, pewny siebie mężczyzna, bo już na pewno chłopcem nie jest. Bywał złośliwy wobec Rachel, ale miał też swoje dobre strony i powiem wam szczerze, że skradł mi serce. Tych dwoje stworzyło – mimo nienawiści – świetny duet no i pasowali do siebie idealnie. Tylko po prostu sami jeszcze o tym nie wiedzieli.

Podobało mi się, jak relacja Ethana i Rachel została poprowadzona. Nic nie działo się za szybko ani na siłę. Bohaterowie już się znali, więc na starcie pewne etapy przeskoczyli. Co do samej historii – bardzo mi się podobała, a zwłaszcza motyw pisania listów.

 

Czy wam  polecam? Jak najbardziej! I śmiało możecie przeczytać bez znajomości poprzedniej części serii, czyli „Twój Carter”. Jest mała wzmianka, ale historie nie są ze sobą powiązane i nic sobie nie zaspojlerujecie.

 

Współpraca reklamowa z Wydawnictwo Niegrzeczne Książki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz